Szarlotka spod samiuśkich Tater
Bloga uważam za oficjalnie otwartego. Pierwszym ciastem, które chcę zamieścić jest oto ta szarlotka. Czemu akurat ta?? Bo jest jedną z najlepszych jaką udało mi się zjeść. Zachwyca dużą ilością jabłek, przepysznym rozpływającym się kruchym spodem. Dedykuję ją fanatykom szarlotek i wszelkich ciast z jabłkami. Kochani nic Wam nie poprawi nastroju jak herbatka i góralska szarlotka. Polecam yummy…..
Składniki na ciasto:
- 500g mąki krupczatki
- 1 margaryna/masło (250g)
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 żółtka
- 2 łyżki kwaśnej śmietany
Wszystkie składniki dokładnie posiekać i szybko zagnieść ciasto. Wyłożyć formę wielkości 22×30 cm papierem do pieczenia, dno wylepić 2/3 ciasta, ponakłuwać widelcem i wstawić razem z formą do lodówki na ok. godzinę. Resztę-1/3 ciasta- schować w woreczku do zamrażalki.
Składniki na masę jabłkową:
- 3 kg jabłek, najlepiej renety (im więcej, tym lepiej) ja w Irlandii polecam odmianę Bramley Cooking Apples
- cynamon do smaku (2-3 łyżeczki)
- cukier do smaku (można pominąć, jeśli jabłka są słodkie, ja dałam 1/4 szklanki)
- bułka tarta do posypania
Jabłka umyć, obrać, wykroić gniazda nasienne, podzielić na ćwiartki, następnie pokroić w cienkie plasterki (najszybciej zrobić to robotem lub na tarce plasterkującej)- muszą być naprawdę cienkie plasterki. Dodać do smaku cukru i cynamonu, wymieszać (nie odsączać soku).
Schłodzone ciasto podpiec przez około 10-15 min w temperaturze 160-180°C stopni. Wyjąć i obficie posypać bułką tartą kilka łyżek, by pochłonęła nadmiar wilgoci z jabłek. Na to wyłóżyć jabłka, na tarce zetrzeć pozostałą część (1/3) ciasta.
Piec około 1 godziny w temperaturze 160-180°C stopni. Po ostudzeniu posyp cukrem pudrem.
Smacznego
*Użyłam połowy składników i okrągłej formy 24 cm.
Dodaj komentarz